Ziarno mgieł noc majowa rozrzuciła
I wieczór zimowy w nas wzrastał przez lata
Metafora dosłowności i bezsilna siła
Spokój zniszczony przez mój sen wariata.
Jednym spojrzeniem kazałem zasnąć zegarom
A Tobie w oczy spojrzeć nie mogę zwyczajnie
Wzrok i rozum ukryłem pod powiek kotarą.
Zbyt świadomy jestem i czuję zbyt skrajnie.
GSL dla CG
GSL dla CG
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz