niedziela, 26 sierpnia 2018

Marzeń za dużo


Czy rodzina ci powtarza ty pieprzony marzycielu
Jeszcze tylko parę prób, skończysz tak jak jeden z wielu
Mówią, dziecko przestań śnić, bo zostaniesz w tym burdelu
Przyznaj rację, pogódź się, nie osiągniesz swego celu
Twój kolega już wziął ślub i śle zdjęcia z zagranicy
Ciebie ledwo stać na chleb, z buta chodzisz po ulicy
Coś takiego w tobie jest, jak się uprzesz nie popuścisz
Prędzej ktoś ci strzeli w łeb niż marzenia w tobie uśpi
Widzisz więcej niż ten dzień, piszesz przyszłe scenariusze
Co tak ważne w życiu jest, że w to wkładasz serce, duszę
Za plecami słyszysz śmiech, a przed tobą kpiące twarze
Tuż pod skórą pełza lęk i znów pijesz w dusznym barze
Ta niepewność to trucizna, pragniesz łyku stabilności
A świat własny w twojej głowie to pokłosie nieśmiałości
Masz marzeń za dużo? Ale czasu nie za wiele
Nie daj zastopować się, zamieniaj te marzenia w cele

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz